Martyna to taki plan podorowy, tzn na pewno musi się ukazać (i napisać, bo mam stertę notatek, ale jeszcze nie napisałam jej poza 10 pierwszymi stronami) po 3 tomie bo oprócz Martyny występować będzie kilka postaci, które poznacie w Zwycięzcy - Nat czy Srebrny. Dora będzie bardziej tłem niż pierwszoplanową postacią, o ile da się zapędzić na drugi plan :D jakiś zarys fabularny tej powieści wspominałam tu: http://www.torun24.tv/index.php/Twoje-m ... fset%29/20
Kometa będzie szczęśliwa, bo sporo Romana przewiduję, jako pracodawcy Martyny.
A Witkac. Szamański blues powinien w te wakacje już być dostępny. Platforma na której będzie sprzedawany jest w fazie testów.
Gdyby ktoś znał sposób na wydłużenie doby do 36 godzin byłabym wdzięczna, bo się nie wyrabiam ze wszystkim :)
Co po Heksalogii?
Moderatorzy: Jada, Administratorzy, Moderatorzy, Junior Admini
Tak, tak, bardzo kibicuję temu projektowi :DJada pisze:Kometa będzie szczęśliwa, bo sporo Romana przewiduję, jako pracodawcy Martyny.
Te,u też kibicuję bo Witkac jest naprawdę osom!Jada pisze:A Witkac. Szamański blues powinien w te wakacje już być dostępny. Platforma na której będzie sprzedawany jest w fazie testów.
I read a book about the self, Said I should get expensive help.
To są właśnie rzeczy
jakie przychodzą mi do głowy
kiedy siedzę w domu podczas burzy,
czekając na telefon od kuratora sądowego
To są właśnie rzeczy
jakie przychodzą mi do głowy
kiedy siedzę w domu podczas burzy,
czekając na telefon od kuratora sądowego
Majster, ta platforma ma działać podobnie jak bookrage, więc chyba tak :)
Dopóki nie powstanie nie podpisuję umowy, chcę mieć pewność, że będzie w porządku i dla autorów i dla czytelników, wada - nie będzie papierowego wydania, przynajmniej na razie, ale zalet na razie całkiem sporo. Plus ja piszę szybciej, niż Fabryka może mnie wydawać :)<co pewnie wynika z tego, że jestem nolajfem i kończąc jedną książkę już myślę o 4 następnych, zamiast planować urlop od komputera
zresztą, urlop od komputera w moim świecie nazywa się karą i torturą>
Dopóki nie powstanie nie podpisuję umowy, chcę mieć pewność, że będzie w porządku i dla autorów i dla czytelników, wada - nie będzie papierowego wydania, przynajmniej na razie, ale zalet na razie całkiem sporo. Plus ja piszę szybciej, niż Fabryka może mnie wydawać :)<co pewnie wynika z tego, że jestem nolajfem i kończąc jedną książkę już myślę o 4 następnych, zamiast planować urlop od komputera

No i słyszałem, że od hurtowej ceny książki autor w PL dostaje max 10% - nie wiem czy przy opóźnieniach płatności na rynku wydawniczym da się z tego wyżyćJada pisze:Plus ja piszę szybciej, niż Fabryka może mnie wydawać :)

Na mój gust, przy obsłudze treści elektronicznych, kiedy pisarz dostarcza produkt gotowy od razu do sprzedaży (np epub, mobi, czy od biedy nawet pdf) platforma powinna pobierać za serwis(obsługę płatności, minimalny marketing) marżę rzędu 10% - czyli role powinny się odwrócić. Niestety słyszałem, że google (np youtube) wyciąga >50%. Nie wiem jak będzie w przypadku platformy o której piszesz, mam nadzieję, że więcej zostaje dla ciebie.
Generalnie, w przypadku autorów o jakiejś rozpoznawalności na rynku


edit:
Można na urlop (niech to będzie dla przykłady Nowa Zelandia jeśli służy ci umiarkowany klimat) wziąć ze sobą laptopa i odpocząć przy nim godzinkę czy dwie, jak lokalne atrakcje wymęcząJada pisze:zamiast planować urlop od komputera![]()

- RustyAngel
- Posty: 33
- Rejestracja: 13 maja 2013, 20:47