Ta.. ale to remedium dobre na zdradę a nie na to co się przydarzyło Mercy.zauroczona pisze:"klin , klinem się leczy"
O intrydze przewodniej (oraz o pobocznych) po raz trzeci
Moderatorzy: Administratorzy, Moderatorzy, Junior Admini
Ostatnio zmieniony 28 sie 2011, 19:57 przez hlukaszuk, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto wie, może Śmierć sypia z pluszowym misiem? Nigdy w życiu.
Tak prawidÂ?owo, powiedzenie to odnosi si?? do leczenia kaca, ale poniewaÂ? obecnie jest moda na przenoszenie powiedze?? do r??Â?nych dziedzin Â?ycia, wi??c wcale bym si?? nie zdziwiÂ?a, gdyby autorka wÂ?aÂ?nie tak pomyÂ?laÂ?a.hlukaszuk pisze:Ta.. ale to remedium dobre na zdrad?? a nie na to co si?? przydarzyÂ?o Mercy.zauroczona pisze:"klin , klinem si?? leczy"
Widz??, Â?e ko??cowa scena nie przypadÂ?a wam do gustu. Z tego co pami??tam ona tylko wyszÂ?a z Â?azienki i zdj??Â?a bluzk??
Nie byÂ?o nigdzie mowy o seksie i dlatego dla mnie ta scena moÂ?e by??. Licz?? na to, Â?e autorka celowo tak jÂ? zako??czyÂ?a Â?eby nas zaksoczy?? w kolejnej cz??Â?ci, Â?e Mercy wcale si?? z nim nie przespaÂ?a
Chyba Â?e juÂ? czytaÂ?yÂ?cie 4 tom i wiecie lepiej ode mnie


Chyba Â?e juÂ? czytaÂ?yÂ?cie 4 tom i wiecie lepiej ode mnie

SPOILER:W tej cz??Â?ci nie, ale w nast??pnej owszem.KONIEC SPOILERA Mimo iÂ? nie byÂ?o to pokazane dokÂ?adnie, opis porannego wyglÂ?du i przemyÂ?le?? Mery na to wÂ?aÂ?nie wskazywaÂ?. Ja tam Â?adnych uprzedze?? w tym wzgl??dzie nie mam, ale myÂ?l?? iÂ? ten poÂ?piech m??gÂ? jej bardziej zaszkodzi?? , niÂ? pom??c, w jej zwiÂ?zku z Adamem.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Kat70, łącznie zmieniany 1 raz.
zauroczona wi??c spali ze sobÂ?
A miaÂ?am nadziej?? na maÂ?ego psikusa ze strony autorki. Wida?? scena w Â?azience jak Mercy goli nogi nie daÂ?a mi do myÂ?lenia
Jestem bardzo ciekawa 4 cz??Â?ci. No i jednak czekam na jakÂ?Â? intryg??
MoÂ?e ze Stefano w roli gÂ???wnej, bo b??dzie go chyba sporo w Bone Crossed.



Mam nadziej??, Â?e nie b??d?? musiaÂ?a dÂ?ugo czeka??. Razem z tym postem b??d?? juÂ? miaÂ?a 23
Tak si?? staram i mam nadziej?? dostÂ?pi?? zaszczytu doÂ?Â?czenia do watahy 
Kometa: Ja bym tylko prosiÂ?a o nieco dÂ?uÂ?sze i treÂ?ciwsze te posty. Â?ebym nie miaÂ?a wyrzut??w sumienia dodajÂ?c ci?? do elitarnej grupy.


Kometa: Ja bym tylko prosiÂ?a o nieco dÂ?uÂ?sze i treÂ?ciwsze te posty. Â?ebym nie miaÂ?a wyrzut??w sumienia dodajÂ?c ci?? do elitarnej grupy.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez atlanta, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale przyczepiÂ?yÂ?cie si?? do tej ko??cowej sceny.Ja poprostu czytam a nie bawi?? si?? w psychologa.Wol?? takie zako??czenie od pÂ?aczÂ?cej pod prysznicem Mercy .Nie ma sensu biczowanie autorki za to,Â?e nie poÂ?wi??ciÂ?a 300 stron na to aby opisa?? jak to Mercy cierpi i rozczula si?? nad sobÂ?.MielibyÂ?my wtedy poradnik dla kobiet po przejÂ?ciach a nie dalsze losy Mercy kobiety mechanika.
Fakt, iÂ? za wiele nie moÂ?emy powiedzie?? o uczuciach zwierzÂ?t, nie znaczy iÂ? im jest Â?atwiej radzi?? sobie z przeÂ?yciami. Spraw?? gwaÂ?tu powinnyÂ?my jednak rozpatrywa?? raczej jako czysto ludzki problem, gdyÂ? Mercy byÂ?a w tamtym momencie czlowiekiem. Jej przeÂ?ycia i przemyÂ?lenia byÂ?y jak najbardziej ludzkie. Dopiero niemoÂ?noÂ??? poradzenia sobie z caÂ?ym zajÂ?ciem, skÂ?oniÂ?a jÂ? do ucieczki w zwierz??cÂ? form??. Pomimo jednak caÂ?ej tej przemiany, myÂ?l?? iÂ? nie byÂ?a za bardzo zdolna zapanowa?? nad depresjÂ?.anay pisze:WracajÂ?c do gwaÂ?tu. Nie uwaÂ?am Â?eby autorka spÂ?yciÂ?a caÂ?e to zdarzenie, a przynajmniej nie w kontekÂ?cie "nie do ko??ca ludzi". Mercy nie jest zwykÂ?Â? kobietÂ?. Ma r??wnieÂ? drugÂ? natur?? - zwierz??. Nie powinniÂ?my zatem ocenia?? jej zachowa?? wzgl??dem normalnych kategorii.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Kat70, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja uwaÂ?am Â?e Mercy jest twarda i dlatego szybko si?? pozbieraÂ?a. W sumie cieszy mnie to bardzo, bo jakoÂ? pogrÂ?Â?enie si?? w depresji i rozczulanie si?? nad sobÂ? nie pasuje mi do bohaterki.
ChociaÂ? wolaÂ?abym Â?eby tego gwaÂ?tu nie byÂ?o, jakoÂ? zako??czenie sprawy w ten spos??b nie przypadÂ?o mi do gustu i popsuÂ?o fabuÂ???. Wiem Â?e takie rzeczy si?? zdarzajÂ?, i jest to powaÂ?ny problem na kt??ry naleÂ?y zwr??ci?? uwag??, natomiast przest??pstwa seksualne powodujÂ? u mnie niesmak, zÂ?oÂ??? i zgorszenie mimo Â?e to fikcja i jest w ksiÂ?Â?ce.
ChociaÂ? wolaÂ?abym Â?eby tego gwaÂ?tu nie byÂ?o, jakoÂ? zako??czenie sprawy w ten spos??b nie przypadÂ?o mi do gustu i popsuÂ?o fabuÂ???. Wiem Â?e takie rzeczy si?? zdarzajÂ?, i jest to powaÂ?ny problem na kt??ry naleÂ?y zwr??ci?? uwag??, natomiast przest??pstwa seksualne powodujÂ? u mnie niesmak, zÂ?oÂ??? i zgorszenie mimo Â?e to fikcja i jest w ksiÂ?Â?ce.
Zgadzam si??, ZnajÂ?c Mercy b??dzie si?? gryÂ??? z tym Â?e kielich na niÂ? tak zadziaÂ?aÂ? jeszcze dÂ?ugi czas. I nie sÂ?dz?? Â?eby szybko si?? po tym pozbieraÂ?a. GwaÂ?t to mimo wszystko gwaÂ?t, po tym jest si?? "spaczonym" do ko??ca Â?ycia. Ale zauwaÂ?yÂ?am, (na podstawie Alfy i Omegi) Â?e Briggs chyba lubi takie "karanie" gÂ???wnej bohaterki.
W tym caÂ?ym zamieszaniu jednak bardzo zirytowaÂ?o mnie zachowanie Adama... Gdy on myÂ?laÂ?, Â?e ona jest na niego wÂ?ciekÂ?a za wlanie w niÂ? zn??w napoju z kielicha, a ona byÂ?a po prostu tak przeraÂ?ona...
Iron Kissed jest przeraÂ?ajÂ?cÂ? cz??Â?ciÂ?, dla mnie najbardziej ze wszystkich.
ZaÂ? to, kto si?? okazaÂ? mordercÂ? zaskoczyÂ?o mnie tak bardzo, Â?e przez chwil?? nie mogÂ?am uwierzy?? i scena w kuchni byÂ?a dla mnie tak samo jasna jak dla Mercy.
W tym caÂ?ym zamieszaniu jednak bardzo zirytowaÂ?o mnie zachowanie Adama... Gdy on myÂ?laÂ?, Â?e ona jest na niego wÂ?ciekÂ?a za wlanie w niÂ? zn??w napoju z kielicha, a ona byÂ?a po prostu tak przeraÂ?ona...
Iron Kissed jest przeraÂ?ajÂ?cÂ? cz??Â?ciÂ?, dla mnie najbardziej ze wszystkich.
ZaÂ? to, kto si?? okazaÂ? mordercÂ? zaskoczyÂ?o mnie tak bardzo, Â?e przez chwil?? nie mogÂ?am uwierzy?? i scena w kuchni byÂ?a dla mnie tak samo jasna jak dla Mercy.
Dla mnie nie byÂ?y dziwne obawy Adama. W ko??cu gwaÂ?ciciel zmusiÂ? jÂ? do myÂ?lenia i zrobienia rzeczy wbrew woli Mercy. A nast??pnie nasz Alfa znowu zaingerowaÂ? w psychik?? dziewczyny, skÂ?aniajÂ?c jÂ? do skorzystania z uzdrawiajÂ?cej mocy. Ok, wszyscy wiemy, Â?e zrobiÂ? to w dobrej wierze.
JednakÂ?e obawa o to, Â?e bohaterka b??dzie na niego wÂ?ciekÂ?, czy teÂ? b??dzie czuÂ?a si?? zdradzona, byÂ?o caÂ?kowicie uzasadnione.
JednakÂ?e obawa o to, Â?e bohaterka b??dzie na niego wÂ?ciekÂ?, czy teÂ? b??dzie czuÂ?a si?? zdradzona, byÂ?o caÂ?kowicie uzasadnione.