Ogólne wrażenie
Moderatorzy: Administratorzy, Moderatorzy, Junior Admini
Ksi??k? zacz??am czyta? z nudów, poniewa? nie mia?am zamiaru znowu wydawa? trzech dych na jakie? kolejne badziewie(a ostatnio dwie ksi??ki po 50 stronach zosta?y odrzucone w k?t i nie mia?am nawet ochoty czyta? tylko dla „a mo?e co? si? w ko?cu wydarzy”), dlatego si?gn??am na kupk? Promocji gdzie wynalaz?am serie o Kate. Chocia? i tytu? i ok?adka lekko mnie odrzuca?y -by?a to jedyna ksi??ka fantasy w tej kupce - postanowi?am j? zakupi?. Pierwsze my?li po sko?czeniu: - gdzie do choinki s? te kluczyki! I czy wystarczy paliwa na dojechanie do ksi?garni po kolejny tom :D Dlatego ogólnie ksi??ka zaj??a (nie mog? powiedzie? ?e które? pierwszych miejsc) pewnie miejsce nawet wysokie miejsce na mojej li?cie bestsellerów :)
Nie mog? uwierzy?, ?e jeszcze tu nic nie napisa?am 
Ksi??k? wygrzeba?am w bibliotece, zach?cona opini? pani Briggs na ok?adce wypo?yczy?am j?. Po pierwszych 20-30 stronach odstawi?am na pó?niej, ale na szcz??cie doczyta?am. Po oko?o 50 stronie zaczyna si? ca?a akcja. Pierwsze rozdzia?y to wprowadzenie i wydaje mi si?, ?e pocz?tek jest budowany tak jakby czytelnicy mieli ju? wiedzie?, o co chodzi, jak wygl?da tamten ?wiat itd.
Oczywi?cie przekomarzania, docinki bohaterów. To jest to. co mnie uj??o

Ksi??k? wygrzeba?am w bibliotece, zach?cona opini? pani Briggs na ok?adce wypo?yczy?am j?. Po pierwszych 20-30 stronach odstawi?am na pó?niej, ale na szcz??cie doczyta?am. Po oko?o 50 stronie zaczyna si? ca?a akcja. Pierwsze rozdzia?y to wprowadzenie i wydaje mi si?, ?e pocz?tek jest budowany tak jakby czytelnicy mieli ju? wiedzie?, o co chodzi, jak wygl?da tamten ?wiat itd.
Oczywi?cie przekomarzania, docinki bohaterów. To jest to. co mnie uj??o

Oh yes Daddy is home and he ain't happy.

Miałam dokładnie to samo.scarlett pisze:Ja praktycznie o mało co nie porzuciłam tej książki. Przeczytałam pierwsze dwie strony i nie wydawała mi się zachęcająca.
Pierwsze strony nie świadczą na korzyść książki, potrzeba dużo silnej woli żeby przebrnąć.
Ale jak szybko się okazało, było warto.
Teraz że jako stanowię dla znajomych małą domową bibliotekę, każdego kto ode mnie magię pożycza, ostrzegam żeby się nie poddawał i przebrnął przez pierwsze rozdziały.
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 17:20 przez Ale_sandra, łącznie zmieniany 1 raz.
Głównie to wszystko przez okładkę. Można popaść w deprechę. Dobrze, że byłam na tyle wspaniałomyślna, żeby jednak zajrzeć. Dzięki temu nie ominęła mnie dobra zabawa. Polecam książkę na samotne lub smutne wieczory. Serio - na mnie działa. Kate jest nieziemska :P
Ostatnio zmieniony 16 sie 2011, 17:16 przez Blair, łącznie zmieniany 1 raz.
One prerson's craziness is another person's reality
- Tim Burton
- Tim Burton
Generalnie książka bardzo mi sę podoba i jestem jej fanką, ale jeśli chodzi o okładki to naprawde z całej serii żadna nie przypadła mi szczególnie do gustu. Nie wiem czemu... Po prostu mi się nie podobają i koniec. No może dwie pierwsze ratuje napis, a potem to już masakra
No, ale właściwie to nie ocenia się książki po okładce 


- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
Jestem w trakcie czytania, gdzieś tak w połowie, muszę przyznać, że nie jest to książka "szybka i łatwa", trochę ciężko się we wszystkim połapać. Z jednej strony przeszkadza mi trochę to, że poruszam się po omacku, nie bardzo znam zasady, jakie rządzą tym światem, nie wiem, jak on w zasadzie wygląda, jak działa, jaką ma historię, z drugiej strony to stopniuje moje napięcie i ciekawość, bo nie tylko czekam na rozwój akcji, ale chwytam jakiekolwiek wyjaśnienia reguł, historii i generalnie "who is who and why". Lepiej, że świat nie jest prosty i od razu wyjaśniony, tylko trochę trudno mi się przebić i zorientować o co kaman...
P.S. Okładka fatalna
Już po, a w zasadzie po 3 tomach, czekam na 4 ;) wciąga niesamowicie, ale jak dla mnie pierwsza część najsłabsza, właśnie ze względu na różne trudności z orientacją w świecie Kate. Chociaż przyznam, że odkrywanie tajemnicy krok po kroku to wielka zaleta tej serii, jednak miałam wrażenie, że przez pierwszy tom poruszam się po omacku bez elementarnej wiedzy o świecie. Dopiero po jakimś czasie wiele się rozjaśnia. Sama seria- przegenialna. Czekam na dalsze publikacje i opowiadania. W Kate przede wszystkim podoba mi się realizm- jest dziewczyną z krwi i kości, nie jest mimozą, nie jest pięknością, nie potrafi wszystkiego zrobić sama doskonale- jest po prostu ludzka, prawdziwa, ma swoje słabości, zna silne strony, bywa brudna, zmęczona, złośliwa i humorzasta, emocjonalna. A to, że twarda z niej babka, tylko budzi moją sympatię. Bardzo odświeżająca jest też kreacja wydawałoby się flagowych postaci książek fantasy- wampirów i wilkołaków-zmiennokształtnych. Dla mnie to zupełnie nowe i świeże podejście do kreacji tych stworzeń i bohaterów, aż miło odetchnąć po zalewie wampirzo-wilkołaczych sztampowych obrazów na fali Zmierzchu.
P.S. Okładka fatalna

Już po, a w zasadzie po 3 tomach, czekam na 4 ;) wciąga niesamowicie, ale jak dla mnie pierwsza część najsłabsza, właśnie ze względu na różne trudności z orientacją w świecie Kate. Chociaż przyznam, że odkrywanie tajemnicy krok po kroku to wielka zaleta tej serii, jednak miałam wrażenie, że przez pierwszy tom poruszam się po omacku bez elementarnej wiedzy o świecie. Dopiero po jakimś czasie wiele się rozjaśnia. Sama seria- przegenialna. Czekam na dalsze publikacje i opowiadania. W Kate przede wszystkim podoba mi się realizm- jest dziewczyną z krwi i kości, nie jest mimozą, nie jest pięknością, nie potrafi wszystkiego zrobić sama doskonale- jest po prostu ludzka, prawdziwa, ma swoje słabości, zna silne strony, bywa brudna, zmęczona, złośliwa i humorzasta, emocjonalna. A to, że twarda z niej babka, tylko budzi moją sympatię. Bardzo odświeżająca jest też kreacja wydawałoby się flagowych postaci książek fantasy- wampirów i wilkołaków-zmiennokształtnych. Dla mnie to zupełnie nowe i świeże podejście do kreacji tych stworzeń i bohaterów, aż miło odetchnąć po zalewie wampirzo-wilkołaczych sztampowych obrazów na fali Zmierzchu.