Wszystkie momenty podane przez Lexi by?y ?wietne, uwielbiam ten ci?ty j?zyk Kate xD
Kometa pisze:Ja nie zapomn? fragmentu kiedy Kate pokaza?a Jimowi uroczy list z pogró?kami (?) jaki dosta?a od Strzygonia. Co Jim skwitowa? s?owami: "Znasz samych popierdole?ców."
To te? by?o dobre.
I jak wi?kszo?? mog? powiedzie?, ?e najlepsze by?y momenty z Curranem i Kate
Kometa pisze:Ja nie zapomn? fragmentu kiedy Kate pokaza?a Jimowi uroczy list z pogró?kami (?) jaki dosta?a od Strzygonia. Co Jim skwitowa? s?owami: "Znasz samych popierdole?ców."
Podoba?a mi si? te? scena w restauracji, kiedy Kate poprosi?a kelnera o podanie Curranowi spodeczka z mlekiem.
Przed samym zetkni?ciem si? z W?adc?:
"A mo?e Jego Wysoko?? wyst?puj? w?a?nie w formie nied?wiedzia. Do licha, mog?am przynie?? miód."
Pierwsze "spotkanie" Kate z W?adc? - to si? akurat wszystkim podoba:
"Tutaj, koteczku, chod? do mnie, kici, kici, kici."
W?a?nie te cytaty by?y naj?mieszniejsze...
Jak prosi?a o pó?misek z mlekiem dla Currana to prawie pop?aka?am si? ze ?miechu!!!
Jim te? mam mocne teksty, gdy rozmawia z Kate, ale niestety rzadko to si? zdarza.
Mi si? podobaj? wszystkie sceny w których wyst?puje Curran i Kate, ale z tego tomu to jak dla mnie pierwsze spotkanie kiedy Kate dra?ni Currana wo?aj?c do niego: "kici kici"
Naj?mieszniejszy moment? Pierwsze spotkanie Kate i Currana. Jednak?e zapad?a mi bardzo w pami?? scena pod koniec trzeciego tomu, kiedy to Kate nabi?a si? na miecz tego gostka. P?aka?am jak bóbr
Mnie si? podoba?y wszystkie sceny Curran-Kate. Do tego "Znasz samych popierdole?ców" jest rozbrajaj?cy. Najbardziej mi?e momenty to wtedy gdy usilnie próbowali si? nie pozabija?. Rozp?yn??am si? zupe?nie.
A i jeszcze spodek mleka w restauracji...
Jako ?e ten cykl czyta?am juz dawno to wiele z w/w cytatów wieje do mnie ?wie?o?ci? . Narazie wychodz? z forum zeby sobie od?wie?y? te pozycje - tzn zaczynam czyta? od nowa . Jakos tak mi si? zachcialo
O tak spodek mleka w restauracji jest rozbrajaj?cy :D Ogólnie te? spodoba?a mi si? pierwsza rozmowa z Corwinem (nie wiem czemu ale wszystkie postacie jakie polubi? zostaj? u?miercane-tak na marginesie )
I jak wi?kszo?? takze przyznam ze momenty z Curanem i Kate s? najlepsze
mi te? oczywi?cie podoba si? wi?kszo?? ich spotka?, ale jest kilka scen które zapami?ta?am najbardziej. Oto kilka z nich:
„Nieoczekiwanie przygarn?? mnie do siebie. - Ba?a? si? o mnie? - Nie, wrzeszcz? na ciebie, bo to moje hobby!”
„- Musia?em wys?a? na zewn?trz trzy patrole - powiedzia? Curran. - Przez ciebie. Nikt nie zgin??, ale móg?. A wszystko dlatego, ?e nie mo?esz znie??, kiedy cho? przez par? minut nie znajdziesz si? w centrum uwagi. - Dupek - wrzasn??am. - Pieprz si?. Pow?szy?am w powietrzu. - Co tu, do cholery, tak ?mierdzi? Och, poczekaj chwileczk?, to ty! To ty tak zalatujesz! Jad?e? na obiad skunksa, czy mo?e to twój naturalny zapach? - drwi?am.”
„- Jeszcze jedno, Wasza Wysoko??. - To mia?o zabrzmie? troszk? z?o?liwie. - Musz? napisa? raport o naszym spotkaniu i pisz?c o tobie, b?d? musia?a u?y? jakiego? imienia. Wola?abym nie wystukiwa? za ka?dym razem "Przywódca Po?udniowej Gromady Zmiennokszta?tnych". Jak wi?c mog? ci? nazwa? nieco krócej? - W?adca. Przewróci?am oczami z udawanym oburzeniem . Nie przej?? si? tym zupe?nie. - O co chodzi? Przecie? to bardzo krótko.”
Ostatnio zmieniony 13 mar 2011, 20:44 przez dama12_94, łącznie zmieniany 1 raz.
O rany, chyba nie będę oryginalna jak powiem, że ulubione momenty to pierwsze spotkanie z Curranem. A co do cytatów, to jest ich naprawdę dużo. Lubię zaznaczać sobie w książkach ulubione cytaty. Kiedyś miałam do tego obiekcje, bo nie lubię bazgrać po książkach, ale teraz w kindlu mogę sobie zawsze zaznaczyć ulubione cytaty i do nich wrócić. Oto kilka najlepszych:
“It's a reflex. Hear a bell, get food. See an undead, throw a knife. Same thing, really.”
“Why a raven?"
"To honor my father."
"The writing under it, is that Cyrillic?"
"Yes."
"What does it say?"
"Dar Vorona. Gift of the Raven. I am my father's gift."
"The raven is holding a bloody sword."
"I never said it was a nice gift.”
“I turned to leave and paused before the gap in the ruined wall. "One last thing, Your Majesty. I'd like a name I can put into my report, something shorter than typing out 'The Leader of the Southern Shapechanger Faction.' What should I call you?"
"Lord."
I rolled my eyes.
He shrugged. "It's short.”
“He finished the bandage and was examining it critically.
"You know those things are unreliable." His voice held just a touch of reproach.
“Eleven out of twelve work fine. I’d say that’s better chances than getting an orgasm with a blind date and women still try.”
“I glanced at Derek. The boy wonder didn't melt into a pile of goo, although his gaze was glued to Rowena's chest. Avoiding eye contact. Good strategy.”
“Please, Kate. Suspend your dislike of me for a few moments and listen to what I have to say. It makes sense."
"I don't dislike you. It's an oversimplification.”
“As one, the shapechangers turned and looked at me. I wondered what they'd do if I asked to borrow a cup of sugar.”
I na koniec moje ulubione:
“You know anything about investigative work?"
"Sure. Annoy the people involved until the guilt party tries to make you go away.”
Sporo ich, ale nie ma się co dziwić, bo to świetna seria. Ja mam chyba więcej - w każdym tomie jest parę. Ale czytam po polsku, nawet jeśli przy tym tracę. W języku ojczystym jednak jest najlepiej.