Cykl Nocna Łowczyni
Moderatorzy: Administratorzy, Moderatorzy, Junior Admini
Ja jak ju? 4 cz??c czyta?am, to mia?am wra?enie, ?e by?a ona napisana na si?e. Serio, doko?czy?a t? ksi??k? z sympatii do t?umacz?cej - Raine i pierwszej cz??ci. Moim zdaniem ca?a historia w 4 cz?sci kompletnie si? kupy nie trzyma?a. Wprowadzenie Gregora by?o pora?k?. Nie wiem czy si?gn? po 5 cz??c. W?tpie.
dla mnie te? ta 3 cz??? z Petr? najgorsza, du?o b??dów merytorycznych no autorka jakby si? pogubi?a w akcji. Ogólnie podoba mi si? klimat tej ksi??ki ale pó?niejsze w?tki s? naci?gane, to przewidywanie przysz?o?ci i latanie mi si? nie podoba. My?l? ?e Kate powinna szybciej zosta? wampirem czy czym tam zosta?a, wnosi to powiew ?wie?o?ci i jaki? nowy cel do tej sagi.
!!!UWAGA DYSLEKTYK!!! staram si__, ale prosz__ o wyrozumiaÂ_oÂ?_?
A co my?licie o ok?adkach tej serii? Moim zdaniem s? ca?kiem fajne i interesuj?ce. Zdecydowanie lepsze od naszych ukochanych ksi??kach o Kate. Szczególnie nowa ok?adka szóstej cz??ci mi si? podoba.
http://www.jeanienefrost.com/wp-content ... logPic.jpg
Ten czarny kociak w tle jest ?wietny!
http://www.jeanienefrost.com/wp-content ... logPic.jpg
Ten czarny kociak w tle jest ?wietny!

Ok?adka pierwszej cz??ci dla mnie by?a troche .. kiczowata. Te czarne kozaki odstraszaj?, na pierwszy rzut oka.
Druga jest troche lepsza, ale przeszkadza mi twarz Cat. Na ok?adce ma takie t?pe spojrzenie.
Trzecia - znów te buty najpierw rzucaj? si? w oczy, ale nie jest ?le.
Czwarta - ta dziewczyna zupe?nie nie przypomina Cat! Znów ta dziwna twarz i ten kolczyk w p?pku. To jako? nie pasuje mi do jej stylu.
Pi?ta - znów ta dziewczyna.
Szósta - najlepsza ok?adka ze wszystkich. Doczeka?am si? nowej modelki - nareszcie rudej! Szkoda tylko, ?e ju? pewnie po ni? nie si?gn? ;p
Druga jest troche lepsza, ale przeszkadza mi twarz Cat. Na ok?adce ma takie t?pe spojrzenie.
Trzecia - znów te buty najpierw rzucaj? si? w oczy, ale nie jest ?le.
Czwarta - ta dziewczyna zupe?nie nie przypomina Cat! Znów ta dziwna twarz i ten kolczyk w p?pku. To jako? nie pasuje mi do jej stylu.
Pi?ta - znów ta dziewczyna.
Szósta - najlepsza ok?adka ze wszystkich. Doczeka?am si? nowej modelki - nareszcie rudej! Szkoda tylko, ?e ju? pewnie po ni? nie si?gn? ;p
PrzeczytaÂ?am cztery cz??Â?ci, pierwsza i druga naleÂ?Â? do moich ulubionych. P??Â?niej zacz??Â?o si?? psu??, mam wraÂ?enie, Â?e z kaÂ?dÂ? nowÂ? cz??Â?ciÂ? Bones to juÂ? nie ten sam Bones co na poczÂ?tku... Uwielbiam Cat, za to nie znosz?? jej matki i wszystkich wÂ?tk??w z niÂ? zwiÂ?zanych, oby byÂ?o ich jak najmniej. Og??lnie seria jak dla mnie caÂ?kiem dobra i mog?? z czystym sumieniem jÂ? poleci??, ale i tak jakoÂ? tak szkoda, Â?e kolejne cz??Â?ci nie sÂ? takie jak te pierwsze.
Rzucił mi się w oczy czwarty tom i stwierdziłam "Czemu nie?". Zaczęłam czytać - moją pierwszą myślą było "co to jest, do diabła?". Jak ja to mogłam czytać kiedyś? Dotrwałam do 22 strony i już dalej nie mogę. Absurd, głupota, pseudoromantyczna otoczka, zwyczajnie męcząca, płytka książka. I ci bohaterowie... błe <otrząsa się ze wstrętem> Nie mogę uwierzyć jak bardzo przez rok zmienił mi się gust. Nie wiem, czy to skończę. Może, kiedyś. Dla dobra książki nie powinnam pisać po tym komentarza.
Oh yes Daddy is home and he ain't happy.

No cóż, ja jak na razie przeczytałam wszystko co mi do tej pory wpadło w ręce łącznie z czwartym tomem i książkami powiązanymi z serią i niestety muszę przyznać, że poziom trochę więdnie w porównaniu z moim zdaniem fenomenalnym początkiem, ale bez przesady- nie jest to chyba aż tak wielka różnica- może mi już d*py nie urywa, ale nadal fajnie się czyta, więc ja mimo wszystko czekam na tłumaczenie 5 części 

Czy ja wiem? Pierwszą część czytałam bardzo dawno temu - jeszcze przed polską premierą. Podobało mi się. Podobnie było z kolejnymi częściami, chociaż muszę przyznać, że spadający poziom jest znaczny. Większość jest skutkiem zabiegu autorki, która bardziej postawiła na życie romantyczne bohaterów niż daną sprawę. Wgłębiając się w to dalej, napisałabym, że zazdrość Cat jest żałosna i zaczyna męczyć, ale wtedy musiałabym także poruszyć kilka innych kwestii, które zaczynają mnie męczyć, gdy wracam do tej serii, więc robić tego nie będę.
Obecnie jestem w połowie piątej, a utknęłam w tym miejscu już gdzieś w styczniu, tak więc same widzicie, że coś się dzieje
Szkoda. Naprawdę podobała mi się "Nocna Łowczyni". Mag całkiem żwawo wydaje polską wersję, może przeczytam w ojczystym języku...?

Obecnie jestem w połowie piątej, a utknęłam w tym miejscu już gdzieś w styczniu, tak więc same widzicie, że coś się dzieje

Szkoda. Naprawdę podobała mi się "Nocna Łowczyni". Mag całkiem żwawo wydaje polską wersję, może przeczytam w ojczystym języku...?
One prerson's craziness is another person's reality
- Tim Burton
- Tim Burton
Ja byłam bardzo zadowolona po przeczytaniu 1 i 2 części. Schemat został ten sam, zero oryginalności, ale historia była opowiedziana tak fajnie, a bohaterowie tak sympatyczni, że z miejsca ich polubiłam. Problemy zaczęły się przy 3 tomie. Jestem prawie przy końcu i nie mogę ruszyć dalej. Już od dawna właściwie tkwię w tym miejscu. Być w pobliżu kulminacyjnej sceny i nie czuć potrzeby, żeby czytać dalej to bardzo poważny zarzut dla książki. Nie czekam ani z wielkim utęsknieniem na inne tomy, ani nie jestem ich jakoś zabójczo ciekawa. A jednak mam zamiar wrócić do świata Cat ponownie. Myślę, że przeczytam sobie 3 jeszcze raz, ale już w polskim wydaniu i może coś ruszy. A tak, dla odprężenia :)
The problem with reading a good book is that you want to finish the book, but you don't want to finish the book.
Nie czytałam tych książek w oryginale więc nie będę się odnosić do nich. Sięgnęłam po tę serię dopiero kiedy zabrał się za nią MAG. Byłam jej bardzo ciekawa gdyż wcześniej naczytałam się opinii fanek Cat i Bones'a i musiałam ją przeczytać. Już po pierwszym tomie miałam pewne obawy, że seria może nie okazać się tym czego oczekiwałam. I chociaż wspomniany pierwszy tom nawet mi się podobał to później jest coraz gorzej. Nie dokończyłam nawet trzeciej części ponieważ po prostu nie mam do niej cierpliwości.Zamiast dobrej akcji dostałam marudzenie głównej bohaterki. Mam serdecznie dosyć takich książek gdzie główni bohaterowie myślą tylko o jednym a reszta spada na dalszy plan. Nie ma możliwości abym sięgnęła po kolejne tomy. Chyba, że będę już tak zdesperowana i nie będę miała zupełnie co czytać...
Nothing is true. Everything is permitted.
Minęło już chyba 2 lata, jak czytałam tę serię. Wtedy jeszcze nie było oficjalnych tłumaczeń. Pierwsze 2 tomy bardzo mi się podobały. Naprawdę oryginalny pomysł na serię. Niestety od 3 części było już gorzej. Utknęłam gdzieś w połowie czwartej. Nie dałam rady tego nadal czytać. Niby słyszałam gdzieś, że to co wyczyniał Bons to podpucha, ale i tak nie mogłam się przemóc, żeby skończyć 4 część. I jakoś nie mam ochoty do tego wracać.
Kto wie, może Śmierć sypia z pluszowym misiem? Nigdy w życiu.