Spoilery!
Moderatorzy: Administratorzy, Moderatorzy, Junior Admini
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
Przeczyta?am ?? - znak zapytania bo zrozumia?am tylko troch?. I ju? mam pytanie. Ciotka stwierdzi?a,?e matka Kate mia?a wielk? moc - to kim ona by?a. Szczególnie, ?e uda?o jej si? zrani? Rolanda.
Nie zrozumia?am dobrze jednej wypowiedzi ciotuchny - czy rodzina Currana jest tak stara jak rodzina Kate - co? mi si? tak przywidzia?a ich obecno?? w staro?ytnym Babilonie.
Nie zrozumia?am dobrze jednej wypowiedzi ciotuchny - czy rodzina Currana jest tak stara jak rodzina Kate - co? mi si? tak przywidzia?a ich obecno?? w staro?ytnym Babilonie.
- destrakszyn
- Destrukcyjna Esencja Wszechświata
- Posty: 974
- Rejestracja: 07 sie 2010, 10:46
Mm, nie doszłam do tego, Loleczka nich ci powie.
Albo zwyczajnie nie zwróciłam uwagi >_>
Albo zwyczajnie nie zwróciłam uwagi >_>
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 16:20 przez destrakszyn, łącznie zmieniany 1 raz.
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
Rozdzial 21
A mo?e kto? te fragmenty przet?umaczy?
Obie wypowiedzi padaj? z ust cioteczki, kiedy sk?ada wizyt? u Kate.
To jest chyba o przodkach Currana ale ja naprawd? nie jestem pewna czy to dobrze zrozumia?am.“You want to stay away from religion. Once you bring prayers and worship into it, your troops start thinking you‟re a god. Faith has power during magic. You begin getting urges that aren‟t your own. That‟s why I warned Babylon that if
they ever built a shrine to me, I‟d raze the city down to a nub and salt the ground it stood on. In any case, the half-breeds must be scattered. They‟re too organized and they have a First.”
I toyed with my cup. “What‟s a First?”
“The First were there first. They have more power, better control, and the rest of the half-breeds flock to them.”
Curran.
A mo?e kto? te fragmenty przet?umaczy?
- tu jest chyba o tym, ?e matka Kate by?a do?? pot??na.“Your mother was very powerful, from what I‟ve heard.” Erra added more honey to her cup. “But her spirit was weak. What sort of woman gets herself killed and leaves her child to fend for itself?”
Obie wypowiedzi padaj? z ust cioteczki, kiedy sk?ada wizyt? u Kate.
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
No w?a?nie szkoda ?e nie wiadomo. Ale ja ju? wcze?niej my?la?am ?e nie by?a zwyklym cz?owiekiem.
Natomiast je?li chodzi o zmiennokszta?tnych, to odnios?am wra?enie , ?e pierwsi zmiennokszta?tni istnieli w tym staro?ytnym Babilonie i to byli przodkowie Currana. Ale mog? si? myli? w 100%, . To naprawd? tylko takie wra?enie.
Natomiast je?li chodzi o zmiennokszta?tnych, to odnios?am wra?enie , ?e pierwsi zmiennokszta?tni istnieli w tym staro?ytnym Babilonie i to byli przodkowie Currana. Ale mog? si? myli? w 100%, . To naprawd? tylko takie wra?enie.
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
Chyba o to ?e potrafi?a w ka?dym zwierz?ciu wywo?a? besti? - wpada?o w sza? i mordowa?o wszystko naoko?o. wywo?ywa?a te? plagi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nergal_%28b%C3%B3stwo%29
http://pl.wikipedia.org/wiki/Nergal_%28b%C3%B3stwo%29
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
Ja zrozumia?am , ?e mia?a siedmiu pomagierów którymi sterowa?a - takie wampiry, ale obdarzone ró?nymi mocami. Za po?rednictwem jednego z nich sia?a zam?t w?ród zmiennokszta?tnych.
Natomiast staro?ytni bali si? jej strasznie bo roznosi?a z pomocnikami plagi i mylnie nazywali Nergalem, nie zdaj?c sobie sprawy, ?e to kobieta.
Natomiast staro?ytni bali si? jej strasznie bo roznosi?a z pomocnikami plagi i mylnie nazywali Nergalem, nie zdaj?c sobie sprawy, ?e to kobieta.
- destrakszyn
- Destrukcyjna Esencja Wszechświata
- Posty: 974
- Rejestracja: 07 sie 2010, 10:46
Sko?czy?am wreszcie Magic bleeds i pomimo smutnych okoliczno?ci przy ko?cówce si? u?mia?am. To, jak Kate "obudzi?a" Currana ze zwierz?cego szale?stwa powali?o mnie na ?opatki i przygniot?o do pod?ogi.
Fragment:
Fragment:
*Nie wiem, czy dobrze to przet?umaczy?am: „I’ll make you all the pies you could ever eat.”- Kocham ci? – Powiedzia?am mu. - Powiedzia?e?, ?e zawsze dla mnie przyjdziesz. Teraz cie potrzebuj?. Wró? do mnie. Prosz?, wró? do mnie.
Przystawi?am twarz do grzywy Currana.
- Wró? do mnie. Wiem ?e tam jeste?. Przynios?e? mnie tutaj. Nie zabi?e? mnie. Musisz wiedzie?, kim jestem.
Futro wy?lizgn??o si? z moich palców. Sta? nieruchomo.
- Je?li do mnie wrócisz, nigdy ci? nie opuszcz?. - wyszepta?am do futrzanego ucha. - Zrobi? ci tyle ciast ile jeszcze nie zjad?e?*.
Ca?a magia, jak? mia?am, ca?a moc mojej krwi, wszystko to by?o bezu?yteczne. Oddala? si?, dalej i dalej, z ka?d? minion? sekund?.
- Wró? do mnie. Prosz?. Pami?tasz, chcia?e?, ?ebym powiedzia?a "prosz?". Mówi?. Prosz?, wró? do mnie.
Nic.
[...]
- Wró? do mnie. Nie zostawiaj mnie samej. Nie umieraj, ty g?upi sukinsynu. Ty cholerny, pieprzony idioto. Mówi?am ci, ?eby? trzyma? si? z dala od tej walki! Dlaczego do diab?a nigdy nie s?uchasz co mówi?? Kurwa, nienawidz? ci?! Nienawidz? ci?, s?yszysz?! Nie wa? si? umiera?, bo zabij? ci? go?ymi r?koma!
Futro zagotowa?o si? pod moimi r?kami i palce otar?y si? o ludzk? skór?. Szare oczy Currana spojrza?y na mnie z ludzkiej twarzy.
destrakszyn pisze:Sko?czy?am wreszcie Magic bleeds i pomimo smutnych okoliczno?ci przy ko?cówce si? u?mia?am. To, jak Kate "obudzi?a" Currana ze zwierz?cego szale?stwa powali?o mnie na ?opatki i przygniot?o do pod?ogi.
Fragment:*Nie wiem, czy dobrze to przet?umaczy?am: „I’ll make you all the pies you could ever eat.”- Kocham ci? – Powiedzia?am mu. - Powiedzia?e?, ?e zawsze dla mnie przyjdziesz. Teraz cie potrzebuj?. Wró? do mnie. Prosz?, wró? do mnie.
Przystawi?am twarz do grzywy Currana.
- Wró? do mnie. Wiem ?e tam jeste?. Przynios?e? mnie tutaj. Nie zabi?e? mnie. Musisz wiedzie?, kim jestem.
Futro wy?lizgn??o si? z moich palców. Sta? nieruchomo.
- Je?li do mnie wrócisz, nigdy ci? nie opuszcz?. - wyszepta?am do futrzanego ucha. - Zrobi? ci tyle ciast ile jeszcze nie zjad?e?*.
Ca?a magia, jak? mia?am, ca?a moc mojej krwi, wszystko to by?o bezu?yteczne. Oddala? si?, dalej i dalej, z ka?d? minion? sekund?.
- Wró? do mnie. Prosz?. Pami?tasz, chcia?e?, ?ebym powiedzia?a "prosz?". Mówi?. Prosz?, wró? do mnie.
Nic.
[...]
- Wró? do mnie. Nie zostawiaj mnie samej. Nie umieraj, ty g?upi sukinsynu. Ty cholerny, pieprzony idioto. Mówi?am ci, ?eby? trzyma? si? z dala od tej walki! Dlaczego do diab?a nigdy nie s?uchasz co mówi?? Kurwa, nienawidz? ci?! Nienawidz? ci?, s?yszysz?! Nie wa? si? umiera?, bo zabij? ci? go?ymi r?koma!
Futro zagotowa?o si? pod moimi r?kami i palce otar?y si? o ludzk? skór?. Szare oczy Currana spojrza?y na mnie z ludzkiej twarzy.
hehehehe
pop?aka?am si? ze ?miechu:)
nie ma to jak mocne argumenty hehe
I to si? nazywa prawdziwa kobieca histeria
Zreszt? tyle Curranowi obieca?a, ?e ju? musia? wróci? dla niej


Zreszt? tyle Curranowi obieca?a, ?e ju? musia? wróci? dla niej
destrakszyn pisze:Je?li do mnie wrócisz, nigdy ci? nie opuszcz?. - wyszepta?am do futrzanego ucha. - Zrobi? ci tyle ciast ile jeszcze nie zjad?e?*.
Chocia? jakby tak sobie na to z drugiej strony spojrze? to mo?e Curran "bra?" j? na przetrzymanie bo chcia? si? dowiedzie? co tak naprawd? Kate do niego czujeDABNA pisze:Wró? do mnie. Prosz?. Pami?tasz, chcia?e?, ?ebym powiedzia?a "prosz?". Mówi?. Prosz?, wró? do mnie.

- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52