Pierwsze wrażenia...
Moderatorzy: Administratorzy, Moderatorzy, Junior Admini
- destrakszyn
- Destrukcyjna Esencja Wszechświata
- Posty: 974
- Rejestracja: 07 sie 2010, 10:46
Racja . Ca?a Kate . Ale w sumie to ja si? z ni? zgodz? . Jak mo?na siedzie? na miejscu i czeka? , kiedy twoi najbli?si mog? umrze? ? Ja bym tak nie mog?a . Ale jakby teraz nad tym pomy?le? to rzeczywi?cie ?atwiej jest przeciwnika zabi? jak kl?czy . A poza tym to ja jeszcze podsun? mój domys? . Mo?e zrobi?a tak dlatego , poniewa? wiedzia?a , ?e mo?e umrze? , a raz w ?yciu chcia?a by? sob? do ko?ca . A co? mi obija o pami??, ?e Curran powiedzia? ,?e ma by? w walce blisko niego , a nie , ?e ma nie walczy? .
- destrakszyn
- Destrukcyjna Esencja Wszechświata
- Posty: 974
- Rejestracja: 07 sie 2010, 10:46
Pami?tam, ?e zagrozi? jej, ?e zwi??e j? jak baleron i ka?e jej pilnowa? ilu?tam zmiennokszta?tnym... Jasny przekaz.
Kiedy Curran zgodzi? si? na te kilka sekund, postawi? w?a?nie taki warunek: Kate ma si? trzyma? blisko. Ale czy nie Dereka? Pami?tam, ?e to jemu w?a?nie Kate roze?mia?a si? w twarz, kiedy wo?a?, by si? zatrzyma?a. Czy jako? tak.
W?a?nie, w?a?nie. Bitwa. Wra?enia po niej mia?am pozytywne.

Kiedy Curran zgodzi? si? na te kilka sekund, postawi? w?a?nie taki warunek: Kate ma si? trzyma? blisko. Ale czy nie Dereka? Pami?tam, ?e to jemu w?a?nie Kate roze?mia?a si? w twarz, kiedy wo?a?, by si? zatrzyma?a. Czy jako? tak.
W?a?nie, w?a?nie. Bitwa. Wra?enia po niej mia?am pozytywne.

No tak wida? to ty masz lepsz? pami?? ni? ja : ) Ale wydaje mi si?, ?e Curran dobrze wiedzia?, ?e Kate i tak go nie pos?ucha . A kiedy roze?mia?a si? Derekowi w twarz to wtedy by?a ju? w szale bitwy , wi?c nic dziwnego . Nie mog?a tak po prostu wycofa? si? nagle z pola bitwy . To nie by?oby w jej stylu ...
Poza tym strzel? jeszcze jedn? mo?liwo??. To by? wybuch magii, a jak wiemy krew Kate posiada bardzo siln? magi?. Mo?e po prostu musia?a j? uwolni?? Wydaje mi si? jednak, ?e u?y?a z?ego s?owa. Powinna raczej u?y? "Ud". Bo to chyba znaczy gi?, nie? Zamiast tego u?y?a Osanda, Chocia? mo?e jednak nie chcia?a zdradza? si?, ?e zna tyle s?ów.
Jestem sobą. A kim innym powinnam być? Przecież nie zmienię się w ciebie.
No "UD" to chyba najgorsze i najpot??niejsze jakie mo?e by?. Ale jakby si? nie chcia?a zdradzi? to by w ogóle nie mówi?a ?adnego s?owa mocy . Ale mo?e w tamtym momencie chcia?a si? poczu? jak jej przyszywany ojciec , podczas walki ? A wybuch magi rzeczywi?cie móg? wzbudzi? w niej siln? moc i emocje .
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
- destrakszyn
- Destrukcyjna Esencja Wszechświata
- Posty: 974
- Rejestracja: 07 sie 2010, 10:46
Có? podejrzewam, ?e taka kontrola jest prawie nie mo?liwa na ?ywych osobnikach. Po prostu cz?owiek zawsze si? b?dzie stara? wyrwa? si? spod tej kontroli. A je?li chodzi o tych Formorian czy jak tam to si? pisz?, to by?o ich tysi?ce, a Kate nie ma tyle si?y aby kontrolowa? ich wszystkich.
Jestem sobą. A kim innym powinnam być? Przecież nie zmienię się w ciebie.
- Czarownica
- Zaawansowany Stopień Zupiorzenia
- Posty: 2714
- Rejestracja: 23 cze 2010, 17:52
A? sprawdzi?am w ksi??ce.
Kate pokona?a miecz, ale najpierw u?y?a s?owa "hesaad" - do mnie. W mieczu by?a krew Rolanda i zareagowa?a poznaj?c krew Kate. Kate dzi?ki krwi przej??a nad nim ca?kowit? kontrol?
Kate pokona?a miecz, ale najpierw u?y?a s?owa "hesaad" - do mnie. W mieczu by?a krew Rolanda i zareagowa?a poznaj?c krew Kate. Kate dzi?ki krwi przej??a nad nim ca?kowit? kontrol?
UD- S?owo mocy, które nigdy nie zadzia?a?o. Aby wymó? na kims samoistn? ?mier?, trzeba mie? nad nim ca?kowit? kontrol?
Te? mi si? tak wydaje tylko dzi?ki dodatkowej mocy uda?o jej si? ich zmusi? ?eby kl?kn?li. Ale zabicie kogo? wymaga 100% kontroli, a jak Kate ma by? w tym dobra skoro si? tym brzydzi i stara nie u?ywa?.je?li chodzi o tych Formorian czy jak tam to si? pisz?, to by?o ich tysi?ce, a Kate nie ma tyle si?y aby kontrolowa? ich wszystkich.
Chodzi o to, ?e aby u?y? ud trzeba mie? ca?kowit? w?adz? i kontrol? nad tym co chce si? zabi?. Je?li chodzi o Fomorian to nie da si? mie? ca?kowitej w?adzy nad cz?owiekiem (albo i nie-cz?owiekiem). A kl?cz?cy nie ma (prawie) mo?liwo?ci ruchu, przez co ?atwo go zabi?.Viki pisze:Ale zabicie kogo? wymaga 100% kontroli, a jak Kate ma by? w tym dobra skoro si? tym brzydzi i stara nie u?ywa?.
Oh yes Daddy is home and he ain't happy.
